Ciąża to w życiu każdej kobiety bardzo duże wydarzenie. Nie jest ona chorobą, lecz wiele kobiet w okresie ciąży pozostaje na zwolnieniu lekarskim. Wiadomo, że mogą się źle czuć, ukazują się wymioty i mdłości, czasem praca jest taka, że mogłaby niekorzystnie wpływać na płód. Lekarz wie, kiedy może wystawić zwolnienie. Jak kobieta pracuje w biurze, sytuacja jest inna. Tam nie przemęcza się, posiada pracę siedzącą, zatem nic dziecku nie powinno zagrażać, chyba, że ciąża jest zagrożona i powinno się leżeć. Po porodzie kobieta otrzymuje zasiłek macierzyński. W przypadku pierwszego dziecka przysługuje on 20 tygodni, jeśli jest to pierwsze dziecko. Im więcej dzieci, to ten okres się wydłuża. Kobiecie, która rodzi piąte dziecko przysługuje już znacznie więcej tego czasu, w którym zasiłek będzie miała wpłacany. Po urlopie macierzyńskim kobieta powinna wrócić do pracy. O ile posiada zaległy urlop wypoczynkowy z poprzedniego roku, ma możliwość go jak najbardziej wykorzystać. Pracodawca jednak udziela na to pozwolenia. Może także być tak, że kobieta nie wraca do pracy. Nie posiada kto zostać z dzieckiem, nie preferuje się z nim rozstawać i decyduje się na urlop wychowawczy. Przysługuje on do trzeciego roku życia dziecka. Niestety tutaj nie ma wynagrodzenia, jedynie zasiłek z ośrodka pomocy społecznej w niewielkiej wysokości. Nie każdemu on przysługuje, ponieważ zasiłek jest uzależniony od ogólnych przychodów rodziny. Jeżeli ten dochód przekracza to nie przysługuje. Kilka kobiet o ciąży dowiaduje się dopiero jak jest już 10 tydzień ciąży. To jest już początek trzeciego miesiąca, niemniej jednak zdarzają się kobiety, które tak późno się spostrzegają. W okresie ciąży, bez względu na to jakim, pracodawca takiej kobiety zwolnić nie ma możliwość, jeżeli już jest zatrudniona na umowę o pracę. Każda kobieta powinna znać swoje prawa i je respektować. Po powrocie z urlopu macierzyńskiego musi wrócić na to samo stanowisko, jak przed ciążą. Ma możliwość w razie konieczności awansować.