Mój cioteczny brat zdecydował się na studiowanie na wyższej uczelni transportu. Początkowo nie było łatwo, ponieważ przeżycie ze świata szkoły średniej do świata wyższych uczelni jest dość ciężkie. Sam system egzaminowania, wykłady, ćwiczenia i kolokwia to już nie to samo co działo się w liceum, czy technikum. System egzaminowania jest całkowicie inny- trudniejszy, ponieważ to czas, kiedy to ty powinieneś sam załatwiać swoje własne sprawy. Nikt za Tobą nie biega i nie prosi Cie o poprawę- nie przygotujesz się- nie zaliczysz, nie będzie szansy numer dwa. Według mojego brata architektura szkła to praca przyszłości. Transport i przemieszczanie się z miejsca do miejsca będzie istniał w każdej sytuacji i na każdym kroku. Kiedy rozmawiałam tak z moim ciotecznym bratem w autobusie przyznał mi, że teoria, której musi się uczyć jest trudna i niezrozumiała- ciężko jest zapamiętać taki stek podobnych do siebie treści i porównań. Ja także nie mam łatwych studiów. Podczas konwersacji z nim żaliłam się, że mam do ogarnięcia aż trzy różnorodne matematyki, a jednak z nich jest matematyką teoretyczną. Wyobrażasz sobie zapamiętanie matematycznych definicji, złożonych z ciągu kwantyfikatorów? Ja muszę dać sobie radę nie tylko z tym, ale także z innymi trudnymi rzeczami, jak liczby zespolone i całki. Mój brat nie miał tego dylematu, ponieważ na jego kierunku matematyka była bardzo okrojona, jednakże na informacje teoretyczne dotyczące maszyn zwracano bardzo dużą uwagę. architektura szkła szkła to przedmiot dla mnie kompletnie nie zrozumiały. Wydaje mi się, że nigdy nie mogłabym studiować czegoś takiego. Byłoby to dla mnie zbyt nieproste i myślę, że w ogólności bym się w tym nie odnalazła, a wszak bardzo istotne jest to, żeby studiować coś co sie lubi, rozumie i woli robić w życiu.